Volkswagen montuje chińskie opony

Chińskie opony zagościły na rynku europejskim już dość dawno. I dobrze, klient ma wieksze możliwości dokonać świadomego wyboru jakie opony będą dla niego odpowiednie. Tym bardziej, że jakość tych produktów też przez te lata bardzo się poprawiła. O ile dla klientów korzystających z samochodu w ruchu miejskim, nie posiadających samochodów o dużych mocach, jeżdżących w sposób spokojny takie opony mogą być ciekawą alternatywą, to zawsze jednak powinna być to świadoma decyzja klienta.

Czy jednak kupując nowy samochód średniej klasy, którego cena przekracza 100.000 zł, klient nie powinien oczekiwać, że każdy komponent tego pojazdu jest dobrej jakości? Oczywiście tak. Marka Volkswagen, która ma od wielu lat ugruntowaną pozycję lidera technicznego i jakościowego, nie powinna szykować klientom takich niespodzianek, jak montaż opon budżetowych z Chin, w nie tak tanich w końcu nowych pojazdach. Oczywiście można zrozumieć, że każda firma szuka oszczędności. Są jednak pewne granice. Pewnie nikt nie miałby z tym problemu w przypadku tanich, małych samochodów miejskich. Jeżeli jednak takie sytuacje mają miejsce np. w VW Tiguanie albo nowej Cuprze Terramar, to już lekkie nieporozumienie. Nie mówiąc już o tym, że Cupra i Linglong, brzmi jakoś dziwnie.

Zobaczymy czy Volkswagen wyciągnie jakieś wnioski z reakcji klientów i dilerów. A może po prostu globalna ekspansja produktów z Chin jest już nie do zatrzymania.

Źródło: https://motopass.pl/inne/vw-tiguan-opony-chinskie-linglong-kontrowersje/

 

 

volkswagen-na-chinskich-oponach

Z przyjemnością odpowiemy na wszystkie Państwa pytania. Zachęcamy do kontaktu telefonicznego, mailowego lub poprzez formularz.

Przejdź dalej